piątek, 27 kwietnia 2012

Gwiazdy na niebie migają Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Gwiazdy na niebie migają
54
Gwiazdy na niebie migają, bo Pana Stworzyciela Słowo znają i ludziom Wolę Pana promieniowaniami podają. Kto świadomie z ludzi ją odbiera, ten stworzenie wspiera. Przez to służy Pana sprawie, a bez zabawy w złego, w kierunku utopienia siebie ducha, stylu życia fałszywego.
Czy ktoś na tej Ziemi zaprotestuje?
Czy ktoś się odważy powiedzieć; że ciemności wspiera od urodzenia na tej Ziemi?
Taki jest bez współbrzmienia w Woli Pana!
Obłuda rozumowa z każdego wyrasta, co widać po ich czynach!
Światłego obecnie człowieka znaleźć na Ziemi, to bez osiągalne jest.
Tradycja, obrzędy ludowe, inaczej kultura jest w zaniku, obecne pokolenie tego mało potrzebuje, bo po co ciemności Światło. Światło noc rozprasza i Prawdę o wszystkich pokazuje, a jak człowiek jest Światłem oświetlony, to widać, że pusty, chociaż stoją za nim banki, polityczna władza i inne dziwne ziemskie wartości oraz związki. On sam jak i oni są całkowicie puści duchowo, znaczy tyle, co zero.
Tacy ludzie tu na Ziemi dziś mieszkają drętwi, puści duchowo, próżni jak ich rozum, jak urządzenie bez zasilania ze źródła energii.
Źródłem jest duch, to prawdziwy człowiek, samo ziemskie ciało jest bez znaczenia, jest ziemskie wraz z rozumem jako mózgu produktem, czyli jest duchowo martwe. Źródłem, które wszystkim zarządza i porusza jest wyższe, duch – człowiek, to zasilanie, bez tego ciało się porusza lecz jest duchowo martwe, jedynie podlega grawitacji, jak urządzenie i dlatego ziemskie zostanie w gęstej materii i ulegnie recyklingowi, jak ziemski człowiek do trumny i do ziemi, tak swój rozumowy pobyt ziemski kończy. To, co miał wartościowego zapisał w testamencie pompatycznie dla ‘hien rodzinnych’, bo tacy sami go otaczali i na ziemskim się koncentrowali, oceniali martwego ziemsko po jego majątku ziemskim; dom, mieszkanie, działka i rupiecie, pieniądze w banku.
Takie ziemskie bycie martwe ludzie dziś wiedziecie, życie duchowe wam zniknęło w rodzinie, w kościele, w szkole, w sekcie…
Zmarnowany pobyt na Ziemi po raz wtóry i znów o sobie, o duchowym człowieku wiecie zbyt mało, o Panu tylko z nazwy wiecie, a o uczuciach, które są kompasem dla człowieka na tej Ziemi zapomnieliście, w codziennej krzątaninie w ziemskich rupieciach.
Jak to się stało, że na odczuciach wam przestało zależeć?
Wasz rozum tak zwane ‘modlitwy’ odklepuje, a ciało chore jak wasze myśli i czyny od Pana Woli dalekie.
W życiu brak uczucia, brak odczuwania, czyli człowieczych reakcji naturalnych. Dlatego wszędzie na Ziemi pustka, obojętność, bogacz martwy obok biedaka też martwego, piach i wiatr w oczy, brak ożywczej wody życia, która została przez rozum zamurowana.
Rozum twój to sługa, człowieka – ducha, a sługa Lucyfera nie!
Lecz zostawcie już dziś wszystkich smutnych i pustych duchowo, z nimi wam zero przybędzie dobrego nawet, gdy zamieszkacie w ich martwych apartamentach, wysokich lecz martwych kościołach, czy też innych mało żywych organizacjach, którzy swój wspólny koniec mają na cmentarzach, zbiór płyt zimnych ich otacza.
Tych, którzy jeszcze mają zapaloną w sobie iskrę tęsknoty do Pana, tych, którzy o sobie, o duchowym pamiętają zachęcam do ożywienia w sobie Prawdy, Słowa Pana Stworzyciela, to jedyna droga ku Światłu, innej brak!
Innymi drogami ludzkie duchy chodzą po Ziemi i w niej się grzebią. Droga ku Światłu to droga ducha, który do góry zmierza, do szczęścia, na poziom duchowo istotny, tam kieruję.
Droga serca do Miłości duchowej zmierza, Pan wam ją daje w swoim Słowie: w Wielkiej Księdze Objawień i w Objawieniach Woli Bożej i potwierdza tym, którzy po niej idą nowymi objawieniami Prawdy, która jest żywa, bo pochodzi od Pana.
Słowa te napisałem ja część Pana Stworzyciela Jezus Chrystus, jestem obecnie na Ziemi świadom siebie i swojego zadania do wykonania!
Dla wielu przybyłem tu na Ziemię z Pana Miłości i Prawdy, aby wskazać wam drogę na poziom duchowo istotny, którą macie ludzie zawartą w Wielkiej Księdze Objawień i w Objawieniach Woli Bożej, opisaną i podaną, wystarczy po niej iść, a pozostałych rozliczyć ostatecznie. Lecz kto się na nią odważy wejść, kto chce zmienić swoje martwe ciało w życie duchowe w pełni świadome? Tylko dla odważnych i mężnych duchów ludzkich piszę, oni serca mają i Słowo właściwie odbierają.
Do pracy ludzkie duchy, wpierw nad sobą, a potem dalej i dalej z żywym z serca płynącym wysyłaniem uczuć w słowach do Pana Stworzyciela w podzięce, że dał wam szansę z Ziemi, z cmentarza ducha się jeszcze uratować.
Uzdrowienie macie w zasięgu swojej ziemskiej ręki, chciejcie tylko sięgnąć.
Sięgniecie, przeżywając idziecie dalej, bo chcecie zdążyć!