poniedziałek, 6 lutego 2017

Panie Stworzycielu, ludzie już bez wiary są! Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Panie Stworzycielu, ludzie już bez wiary są!
84
Ich wiara jak gleba, która już przez wodę została wypłukana. Korzenie ich wiary wiszą w powietrzu, brak im zakotwiczenia. Bez przeżywania w sobie duchu życia, Słowa Twojego Panie Stworzycielu. Ich ignorancja, ich rozum pustkę zniszczenia sieje wokół. Języki fałsz, złudzenia sieją na Ziemi, z którego rosną osty i ciernie wątpliwości obecnie już prawie wszędzie.
Ludzkie duchy bez zanurzenia w swoje odczuwanie są, brak badania siebie poważnie. Wystarczą ziemskie kluczyki do własnej próżności i głupoty, które się świecą i ludzie już głupieją całkowicie. Materia gęsta przesłoniła oczy, wystarczy założyć błazeńską czapkę i zatrząść dzwoneczkami i to ludzkim duchom już tu na Ziemi wystarczy. Bez chcenia ludzie są aby doznać, przeżyć Twojej Miłości Panie Stworzycielu, wystarczy im związek partnerski ziemski, który jest płytki, pusty, po prostu ‘do bani’, dwoje zmrożonych obok stoi siebie ludzi, ognia uczuć duchowych bez chcenia wskrzeszenia jest, wystarcza im cielesny kontakt. Wtyczce potrzeba gniazdka i to wszystko, zanikła w ludziach potrzeba duchowości.
I nawet, gdy odczucie drgnie, uczucia przebiją się przez rozum, to szybko ziemscy ludzie wracają do martwej ziemskiej szarej rzeczywistości, aby bez uleganiu uczuciom Miłości duchowej było, delikatnych dobrych wspomnień już tylko przeszłości, w teraźniejszości źródło uczuć ich zostało zagruzowane fałszywymi pozbawionej logiczności myślami rozumowymi, podszeptami ciemności.
Ludzkie duchy tu na Ziemi stały się maszkarami, sługami ciemności i aby się zgubić malują swoje maski, a fizyczne defekty swojego ciała wypełniają silikonem, aby swój pusty wizerunek czymś zapełnić.
Długo już ludzie tu na Ziemi biegną za materią, o cechach siebie ducha już mało wspomną, zdobywają najwyższe szczyty ziemskiej głupoty, rozum wszedł już wszędzie, teraz z rozpaczy z tych szczytów w dół skacze, jedna skrajność tworzy drugą też pustą skrajność.
Panie Stworzycielu wśród ziemskich ludzi szukam tych, którzy chcą się wyzwolić z tych ziemskich niskich rozumowych chaszczy i proszę Panie o Siłę, gdyż to co widzę i czuję daje obraz nędzy i rozpaczy, która króluje wśród ziemskich ludzi!
Jak to dobrze móc Panie Stworzycielu zwracać do Ciebie swoje oczy i pracować poprzez radosny czyn tu na Ziemi pomimo pałętających się jeszcze wokół ciemności. Słowo Twoje Panie Stworzycielu przeżywane codziennie wraz z wysyłaniem uczuć w słowach dają mi wsparcie, aby codziennie tam, gdzie chcą tego ludzkie duchy dawać Twoje Panie Słowo, które w Prawdzie, w Miłości daje Siłę, odżywaia i odświeża, gdy w czyn ziemski jest przekuwana przez mnie.
Bez Twojej Panie Stworzycielu Miłości, bez Ciebie Panie, bez uczuć odbieranych i przeżywanych są ziemscy ludzie pustym bez potrzebnym dziurawym dzbanem, stojącym w muzeum ziemskich figur ciemności.
Z całych swoich sił przylgnijcie do Słowa Pana Stworzyciela i codziennie Go przeżywajcie mocniej i pełniej.

Dziękujcie Panu Stworzycielowi za to, że Jest! Poprzez codzienne uczucia i ziemski czyn do poziomu duchowo istotnego w uczuciach dążcie.

Brak komentarzy: