niedziela, 12 listopada 2017

Panie Stworzycielu...! Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Panie Stworzycielu...!
88
Każdego dnia wysyłając uczucia w słowach do Pana Stworzyciela, wsłuchuję się w siebie by odczuć, usłyszeć Panie mowę, która dodaje mi skrzydeł porannej zorzy o każdej porze, czy to dnia, czy to nocy.
Ubodzy duchem Panie Stworzycielu ci wszyscy, którzy wysyłania uczuć w słowach mało rozwijają i odpowiedzi są bez słyszenia, są bez widzenia i bez odczuwania. Gdzie ich cechy ducha, które mają czujnie słuchać?
Ciemni na Ziemi Panie Stworzycielu się wyrzekli Prawdy i teraz w rozpaczy będą jęczeć, że zostali pozbawieni pracy nad sobą duchem, piękne kwiaty bez pielęgnacji powiędły i zarosły je chwasty.
Pozbawili się ludzie ciepła Miłości, w rozpaczy zaufali ciemności i zgubili w lenistwie duchowym drogi do domu, duchowo istotnego. Oduczyli się Panie Stworzycielu słuchać, bez widzenia wokół mowy stworzenia, które przemawia poprzez całe otoczenie bardzo wyraźnie.
Dla tych, którzy postępują hardo i odważnie, ci, którzy w sercach swoich Miłość duchową sobie zostawili, mam radosną nowinę; ja Jezus Chrystus, Miłość i Prawda obecnie na Ziemi swoją pracą wyzwalam ludzkie duchy z krainy cieni, wskazując drogę na poziom duchowo istotny Słowem. Ci, którzy Miłość duchową w sercach mają poprzez siebie ducha mnie rozpoznają. Do Słowa przylgną i na Sile wzlecą do góry, z larw ziemskich powstaną bajecznie kolorowe motyle.
Rozwijajcie ludzie na Ziemi w Sile Światła swoje duchowe talenty!
Ci, co chcą inaczej, o nich bez myślenia jest, zostawmy ich własnym myślom, ich słowa i czyny określają ich winy, a te ze smyczy spuszczone szybko ich dopadną poprzez Światło sądu ostatecznego do tego zmuszone.
Ziemia pozbawiona balastu ciemności oddycha wraz ze wszystkimi mieszkańcami Światłem Miłości i Prawdy oraz Woli Pana Stworzyciela, na ziemskim gruncie obecnie część Miłości i Prawdy oraz część Woli Pana Stworzyciela gości.
Jako nowi przybysze robimy inwentaryzację na Ziemi, zaglądając w każdy zakamarek ducha ludzi, a oni Siłą Światła oświetleni wchodzą na drogę właściwą i jedyną na poziom duchowo istotny, albo w rozpaczy wspartej bólem i cierpieniem ulegają duchowemu zatraceniu.
Sąd ludzie nad wami systematycznie pracuje, wyzwalając wciąż nowe fale tsunami i inne formując zagrożenia, czas ostrzeżeń jest bardzo krótki można powiedzieć, że już na zastanowienie czasu brak!
Ludzki duch mocno jest ściskany przez Światło, mózg rejestruje to najmocniej, objawy widoczne już na ludziach, w oczach strach, przerażenie, depresja, lęki, wręcz wewnętrzna panika.
Pamiętajcie ludzie; odpłata dla was jest przelana już na wasze indywidualne konta!

poniedziałek, 11 września 2017

Mózg ciągle... Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Mózg ciągle...
87
Mózg ciągle produkuje wątpliwości, jest w takim opłakanym stanie, trzeba dać jemu równowagę, aby go naprawić. Równowaga z ciebie ducha pochodzi i zwie się odczuciami, które z Miłości duchowej wypływają w całości. Wtedy wszystko żyje, gdy duch przyjmie, a ciało przetworzy w gęstą materię. Samo ciało bez ducha się psuje, brak jemu odżywczej siły. W samej gęstej materii siły brak, ona bez ducha jest martwa.
Wszelkie inspiracje z ducha ożywionego czerpać należy, wtedy wszystko właściwie się rozwija. Duch ludzki odbiera to, co z wyżyn do niego płynie, mózg nadaje formę tego, co duch ludzki czuje. Gdy mózg samego sobie pozostawi człowiek, to w gęstą materię ducha ściągnie i zamuruje się bez dania sobie dojść do głosu, delikatnych odczuć.
Czas świadomie dokonać naprawy na sobie duchu, aby się utrzymać na drodze Prawdy. Naprawa polega na całkowite otwarcie się na Miłość duchową, a to zrobić można przy pomocy siebie ducha, zacząć siebie słuchać, odróżniać, co pochodzi z duchowego, a co z mózgu ziemskiego ciała.
Większa część ludzkości, w tym także ty słuchaczu i czytelniku Słowa, dokonała na sobie materialnej ingerencji i stworzyła potwora, poprzez nadmiernie rozwinięty mózg. Konsekwencje szybko nastały, przykuwając się do gęstej materii stałeś się cięższy, a wszystkie ziemskie problemy jak grzyby po deszczu wokół ciebie wyrastały. Grzyby związane z zatrutymi myślami odciętymi od Światła. Wymienię parę gatunków; więzy rodzinne, brak logiczności, pokory, głupota, próżność i wiele innych.
Duch człowieka czerpiąc ze Światła przyjmuje siłę i podaje dalej, siła ożywia ziemskie ciało, wzmacnia, naprawia. Brak źródła, jego odcięcie powoduje zastój, martwotę i upadek.
I taka jest obecnie ziemska cywilizacja, martwa, odcięta przez ziemskie od siły, przez to zagubiona, idąca na stracenie jednoznacznie. Tłumy gubią jednostki, a jednostki dają się ściągać tłumom.
Silne jednostki, pojedyncze ludzkie duchy mogą się wydostać, mocno pracując ze sobą, z idących do wszystkiego co ziemskie, a zrobić to można tylko czerpiąc siłę ze Światła, z Miłości, ze Słowa Pana Stworzyciela danego ludzkości.
Słowo wyjaśnia szukającym poważnie poznania Prawdy, wszystko w najdrobniejszych szczegółach, aby ludzki duch mógł zawrócić i wejść na drogę do poziomu duchowo istotnego.
Słowo Wielkiej Księgi Objawień i Objawień Woli Bożej Pani Immanuel daje wam drogę i wskazuje kierunek do domu duchowo istotnego, czytelnik po tej drodze może ze swobodnym duchem podążać.
Brak innej drogi na poziom duchowo istotny i czasu ziemskiego ubywa, a jesteście ludzie obecnie pod pręgierzem sądu ostatecznego, który jako skutek zwrotny na każdym ludzkim duchu na Ziemi obecnie się odbywa.

Bądź czujny duchu ludzki i mocno pracuj nad sobą, abyś w ostatniej chwili był daleki od zgubienia się ciemnościom, Lucyferowi, którego twój mózg był chętnym sługą.

środa, 26 lipca 2017

Pod złotą lampą... Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Pod złotą lampą...
86
Pod złotą lampą piszę Słowo, formując Je na zrozumiały ziemski sposób dla ludzi. Jasne światło promieniowań gwiazd towarzyszy mi cały czas, przypominając jak wielkie jest Królestwo Pana Stworzyciela, a widoczne niebo, to zaledwie przedpokój rozległych przestrzeni.
Powracając uczuciami do rodzinnego domu, do Pana przepełnia mnie Pana Stworzyciela Miłość i Prawda, którego częścią jestem i przebywam w ziemskim ciele na Ziemi.
Ludzie jak obłąkani codziennie snują się setkami jeszcze za mało wyczuwają obecnie mnie część Pana Stworzyciela.
Z radością dałem wspaniałą nowinę ludzkości lecz spotykają mnie z ich strony dziwne reakcje. Prostoty Prawdy bez chcenia przyjęcia, gdyż zatracili racjonalizm, uczucia odpłynęły od ludzi już wieki temu. Duchy ludzkie nawet boją się swojej nazwy ‘duch’, w oczach mało jasne budzą się skojarzenia, słusznie kojarzą się z cmentarzem, gdyż od wieków ciągle w nim przebywacie.
Zbyt mało wiedzący ludzie o sobie, a o Twoich Królestwach Panie Stworzycielu nawet bez wspominania, ziemskie zakryło ducha odczuwanie.
Lecz Świat prawdziwy, ten doskonalszy, bardziej żywy jest wyżej, jest jaśniejszy, gdzie Słońce jest dalekim obiektem w swojej jasności. Tam w górze wszystko jest lepsze, bardziej doskonałe, tu na Ziemi jest blade odbicie tego, co wyżej jest.
Tam wysoko już na samo wspomnienie ogarnia mnie radość, wzruszenie i ciągnie mnie tęsknota do domu, do którego powrócę!
W domu, tam wysoko, gdzie myśl ludzka bez sięgania jest, jest Miłość tak wielka, że wystarczy jedna Jej część, aby cała ludzkość przed Panem Stworzyciela w pokorze się skłoniła.
A ci wszyscy, co mało wierzą z duchowej ograniczoności swojej, ich coraz mocniej ogarnia przerażenie, które można porównać do jednego wielkiego zakładu obłąkanych i chorych psychicznie.
Powiadam wam; Królestwo Pana Stworzyciela we wszystkim doskonałe dziękuje radosnym czynem Panu, że zostało do życia powołane!
Ci, co zawodzą odchodząc od Bożych praw na sam dół schodzą, upadają z wielu poziomów lecz najwięcej upadłych ludzkich duchów jest na Ziemi, którzy celowo sobie szkodzą, bez podawania dalej tego, co do nich płynie i przez to są martwi duchowo.
Lecz i tu Pana Stworzyciela Sprawiedliwość się przejawia, sąd Boży każdego ludzkiego ducha wraz z częścią wielkiej materii, która obecnie się rozpada, spotyka faza rozkładu, aby powstać od nowa oczyszczona.
Fale Światła, narastające ciśnienie, jakiego wcześniej bez znania byliście, wywołuje coraz większe reakcje na was bezpośrednio i na waszym otoczeniu.
Na was objawia się to chorobami, ich wielkość i rozmiar narasta. Stan waszego ciała doprowadza was do obłędu lecz bądźcie cierpliwi, gdyż to zaledwie mało widoczne początki większych przypadłości.
Świat zewnętrzny jawi się katastrofami żywiołowymi, które też są zaledwie zapowiedziami jeszcze większych i częstszych wydarzeń.
Decyzje ziemskich ludzi powodują katastrofy techniczne, dalej idąc globalne zmiany. Wszystkiego coraz więcej i już bez możliwości ogarnięcia ich wszystkich odnosząc straty za stratami.
Sami ludzie się wykańczacie, aż do całkowitego zatracenia.
Ci, którzy chcą się jeszcze w samym środku burzy uratować mogą przytrzymać się tylko i wyłącznie Bożego Słowa, wszystko inne zawiodło i ciągle zawodzi.

niedziela, 7 maja 2017

Żołdacy, najemnicy...! Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Żołdacy, najemnicy...!
85
Żołdacy, najemnicy niskich rozumowych myśli, słudzy ciemności!
Ten, kto nadmiernie myśli sobie duchowi szkodzi, pęta się niskimi myślami zamiast sięgać do wzniosłych odczuć.
Ludzie; Światło z góry pochodzi, a z dołu nie, niskiej Ziemi! Już sam fakt wskazuje, gdzie źródło jest i skąd duch ludzi ziemskich pochodzi.
Nadmierne myślenie, rozgrzebywanie Słów bez przeciwwagi duchowych odczuć wprowadza zamęt w harmonii, brak równowagi i duch ludzki w ciemności się stacza.
Równa waga; dla ducha, dla uczuć, dla Miłości duchowej i dla używania mózgu produkującego rozum, siedlisko waszych myśli.
Duch to pan i władca, mózg produkujący rozum to wykonawca. Jeżeli brak harmonii dysonans następuje i duch ludzki w ziemskim ciele się zatraca.
Wszedł duch ludzki do skrzyni, zamknął wieko i myśli, że jest skrzynią i bez wytłumaczenia jemu, że jest inaczej dopóki wieka uchyli, otworzy i duchowy świat zobaczy i poczuje sobą duchem.
Siedzicie ludzie w jednej wielkiej skrzyni na Ziemi i sami sobie od wieków tłumaczycie i rozumowo udowadniacie, że więcej bez istnienia jest.
A gdy ktoś patrzy za skrzynię wzrokiem duchowym i odkryje nowe światy piękniejsze, to szybko próbujecie go zamknąć w swojej ziemskiej skrzyni dla ‘wariatów’, w której sami istniejecie.
Razem z wami w skrzyni siedzą wszystkie religie, systemy polityczne wraz z wychwalanym kapitałem, czy to Marksa, czy prywatnym, wojskowi wraz z naukowcami puszczają sobie rakiety na planety, myśląc, że odkrywają nowe światy, a oni w skrzyni puszczają sobie fajerwerki.
Wszystko, co ludzie robicie tu na Ziemi wraz z przywódcami religijnymi, politycznymi, kapitałowymi i naukowcami, to zawarte jest w obszarze skrzyni, wasz rozum na tak mało stać.
Ograniczona dumna ludzka cywilizacja zamknięta przez rozum własnych myśli jako narzędzie Lucyfera, ciemny was zwabił i zamknął w waszej własnej skrzyni, gdyż patrzycie na siebie tylko jak na kawał trochę myślącego mięsa, które nawet mało potrafi logicznie myśleć i wyciągać wnioski.
O skrzyni waszej wiecie trochę, tam z wami siedzą noble, oskary aktorskie, wręczacie sobie wzajemnie rozumowe medale, dyplomy, nagrody, robicie komedie wybierając rozumowców roku w różnych skrzyniach ciemnych rozumowców.
Co jeszcze w tej skrzyni próżności, żądz niskich instynktów i głupoty wymyślicie, zapytajcie o to swój rozum, on ma dla was jeszcze trochę technicznych gadżetów, nimi się zadowolicie, błyszczą się, mrugają kolorowym światłem, to co lubicie. Pusta skrzynia, a w niej pusty rozum uwięziony na Ziemi już wiele wieków, a nad wami wasz idol trzymał wieko, to Lucyfer, ciemnych ulubieniec, główny aktor obraz waszych upadłych myśli.
Wielu z was, których mdli atmosfera skrzyni i pragniecie się z niej wydostać, mam klucz do nowej drogi, poza skrzynię ziemskich doznań.
Gdy zapytasz o drogę nową, mogę udzielić odpowiedzi lecz ty sam po niej dalej idź na własnych nogach, poczujesz wtedy jak to dobrze oddychać świeżym powietrzem nasyconym Miłością, którą wyczujesz ty duchu, a o której zero wie twój rozum.

poniedziałek, 6 lutego 2017

Panie Stworzycielu, ludzie już bez wiary są! Wielka Księga Objawień Jezus Chrystus

Panie Stworzycielu, ludzie już bez wiary są!
84
Ich wiara jak gleba, która już przez wodę została wypłukana. Korzenie ich wiary wiszą w powietrzu, brak im zakotwiczenia. Bez przeżywania w sobie duchu życia, Słowa Twojego Panie Stworzycielu. Ich ignorancja, ich rozum pustkę zniszczenia sieje wokół. Języki fałsz, złudzenia sieją na Ziemi, z którego rosną osty i ciernie wątpliwości obecnie już prawie wszędzie.
Ludzkie duchy bez zanurzenia w swoje odczuwanie są, brak badania siebie poważnie. Wystarczą ziemskie kluczyki do własnej próżności i głupoty, które się świecą i ludzie już głupieją całkowicie. Materia gęsta przesłoniła oczy, wystarczy założyć błazeńską czapkę i zatrząść dzwoneczkami i to ludzkim duchom już tu na Ziemi wystarczy. Bez chcenia ludzie są aby doznać, przeżyć Twojej Miłości Panie Stworzycielu, wystarczy im związek partnerski ziemski, który jest płytki, pusty, po prostu ‘do bani’, dwoje zmrożonych obok stoi siebie ludzi, ognia uczuć duchowych bez chcenia wskrzeszenia jest, wystarcza im cielesny kontakt. Wtyczce potrzeba gniazdka i to wszystko, zanikła w ludziach potrzeba duchowości.
I nawet, gdy odczucie drgnie, uczucia przebiją się przez rozum, to szybko ziemscy ludzie wracają do martwej ziemskiej szarej rzeczywistości, aby bez uleganiu uczuciom Miłości duchowej było, delikatnych dobrych wspomnień już tylko przeszłości, w teraźniejszości źródło uczuć ich zostało zagruzowane fałszywymi pozbawionej logiczności myślami rozumowymi, podszeptami ciemności.
Ludzkie duchy tu na Ziemi stały się maszkarami, sługami ciemności i aby się zgubić malują swoje maski, a fizyczne defekty swojego ciała wypełniają silikonem, aby swój pusty wizerunek czymś zapełnić.
Długo już ludzie tu na Ziemi biegną za materią, o cechach siebie ducha już mało wspomną, zdobywają najwyższe szczyty ziemskiej głupoty, rozum wszedł już wszędzie, teraz z rozpaczy z tych szczytów w dół skacze, jedna skrajność tworzy drugą też pustą skrajność.
Panie Stworzycielu wśród ziemskich ludzi szukam tych, którzy chcą się wyzwolić z tych ziemskich niskich rozumowych chaszczy i proszę Panie o Siłę, gdyż to co widzę i czuję daje obraz nędzy i rozpaczy, która króluje wśród ziemskich ludzi!
Jak to dobrze móc Panie Stworzycielu zwracać do Ciebie swoje oczy i pracować poprzez radosny czyn tu na Ziemi pomimo pałętających się jeszcze wokół ciemności. Słowo Twoje Panie Stworzycielu przeżywane codziennie wraz z wysyłaniem uczuć w słowach dają mi wsparcie, aby codziennie tam, gdzie chcą tego ludzkie duchy dawać Twoje Panie Słowo, które w Prawdzie, w Miłości daje Siłę, odżywaia i odświeża, gdy w czyn ziemski jest przekuwana przez mnie.
Bez Twojej Panie Stworzycielu Miłości, bez Ciebie Panie, bez uczuć odbieranych i przeżywanych są ziemscy ludzie pustym bez potrzebnym dziurawym dzbanem, stojącym w muzeum ziemskich figur ciemności.
Z całych swoich sił przylgnijcie do Słowa Pana Stworzyciela i codziennie Go przeżywajcie mocniej i pełniej.

Dziękujcie Panu Stworzycielowi za to, że Jest! Poprzez codzienne uczucia i ziemski czyn do poziomu duchowo istotnego w uczuciach dążcie.